środa, 31 października 2012

"Chéri" - Sidonie-Gabrielle Colette


    Tytuł: "Chéri"
Autor:
Gatunek: literatura piękna/romans
 Ilość stron: 240
    
  

    O czym jest ta książka? Nie jest na pewno jakąś innością fabułową, która pod tym względem specjalnie wyróżniałaby ją spośród innych tego rodzaju powieści. Całość jest można powiedzieć, że stosunkowo przewidywalna, prosta.
 Jednak jest kilka czynników, które wyróżniają tę książkę. Mamy Léę – dochodzącą do pięćdziesiątki mieszkającą w Paryżu elegancką kurtyzanę, która mimo swego wieku dalej cieszy się wcześniejszą można powiedzieć świetnością mimo jednak widocznych śladów, jakie odcisnęło na niej piętno czasu. Kobietę doświadczoną, mądrą, potrafiącą o siebie zadbać, kobietę, która mogłoby się zdawać – nie kieruje się emocjami, a już na pewno nie podda się im zupełnie. Nie straci zimnej krwi. Jednak najczęściej okazuje się to wszystko tylko złudnymi myślami, ponieważ gdy na scenę wkroczy prawdziwa miłość, zauroczenie, uczucie, fascynacja druga osobą – wówczas rzeczywistość staje się zupełnie inna.
    Chéri – syn jednej z mniej lubianych „koleżanek po fachu”, którą niemniej Léa dosyć często odwiedza. Początkowo „mały słodki chłopczyk”. Wyrasta na przystojnego i pociągającego…. młodzieńca. Młodzieńca – chłopca, który miał nigdy nie dorosnąć. Zawsze traktowany jak chłopiec, którym przecież był. Rozpieszczony słodki jedynak.
   W bardzo szybkim czasie Ci dwoje wdają się w długo trwający, bo ok. 6 lat romans. Pięćdziesięcioletnia kobieta i dwudziestojednoletni mężczyzna. Wszystko pięknie ładnie, ale do czasu. Pojawiają się pewne niedogodności, chociażby takie, że mamusia Chériego postanowiła wydać swojego jedynego syneczka za kogoś, kto będzie dla niego naprawdę dobry pod każdym względem, a najbardziej rzecz jasna pod względem materialnym. Wówczas przy okazji tej „niedogodności” para zaczyna dostrzegać, że, mimo iż się kochają – Chéri, bowiem żywił gorące uczucie do Léi (trochę przez mylne wyobrażenie o jej naturze, ale to tak troszeczkę) - relacje między nimi były dosyć specyficzne. Zaczynają sobie uświadamiać, że przecież chłopak jest w „kwiecie wieku”, powinien się ustatkować, dorosnąć, – czego nie zrobi przy kobiecie, która przez cały czas traktuje go jak chłopca. Traktuje go tak jaki właśnie jest Chéri…. Zakończenie jest nieco smutne, ale prawdziwe.

   Głównym atutem tej książki jest myślę ładnie opisany przez Colette klimat XX wiecznego Paryża. Elegancji, przepychu i nie tylko…. Bo nie wszystko jest takie idealne jakby się zdawało. Również nie brak w książce ładnych zmysłowych zdań czy dialogów, które na pewno dodają książce uroku. Zresztą sama ona jest ładnie wydana, elegancka mała książeczka z ilustracjami z filmu…
    Właśnie – najpierw miałam do czynienie z filmem potem z książką. I o ile film mi się bardzo, bardzo spodobał to jednak po książce czułam spory niedosyt. Nie wtarła się ona w moją pamięć. Reżyser w filmie ładnie to zobrazował. Bardziej skupił się na czasie, jaki Léa spędziła z Chérim. Było więcej scen dzięki, którym mogliśmy naprawdę zobaczyć łączące ich uczucie. W książce według mnie było tego zbyt mało. Liczyłam na więcej. Sądziłam, że książka będzie „rozszerzoną” wersją filmu jak to zwykle bywa. Tak niestety nie było, a wręcz odwrotnie. I pomimo stylu autorki, któremu nie mam nic do zarzucenia – film bardziej przypadł mi do gustu. Film polecam. Książkę, – jeśli ktoś chce. Film godny uwagi, świetnie zagrany, ładne stroje.

 ***

Tak nawiasem to tę książkę czytałam już jakiś czas temu i nie wiem czy dobrze ubrałam w słowa swoje odczucia, ale chyba nie pamiętam już jakie one dokładnie były. Chciałam jednak dodać recenzje, ponieważ miałam zrobić to już dawno. Niestety przez codzienne obowiązki – brak czasu i też czasem ochoty czytanie czy pisanie. Dopiero teraz się za to wzięłam. Mam nadzieję, że uda mi się częściej dodawać posty. :) Właśnie kończę czytać pewną książkę, więc myślę, że kolejna recenzja ukaże się zdecydowanie szybciej.

Pozdrawiam!

niedziela, 14 października 2012

"Pamiętniki Fanny Hill" - John Cleland


    Tytuł: "Pamiętniki Fanny Hill"
Autor:John Cleland
Gatunek: literatura współczesna
 Ilość stron: 284
    
   Miałam ochotę przeczytać coś „innego” z zdecydowanie innej kategorii niż książki, które zwykle czytam i szukając jakiegoś interesującego e-booka moją uwagę przykuł właśnie „Pamiętniki Fanny Hill”. Zachęcona recenzjami przeczytałam i mimo, że może ta książka nie jest jakoś bardzo górnolotna to znalazłam zdecydowanie tę „inność”, jakiej szukałam.
    Książka ta powstała w XVIII wieku i w tamtym okresie stanowiła niemały skandal, co nie jest wcale dziwne. Była nawet przez kilka lat zakazana w różnych krajach. Obecnie nie budzi już takiej kontrowersji, ale na pewno nie przypadnie do gustu każdemu czytelnikowi. Trzeba lubić taką tematykę czy zwyczajnie być bardziej zdystansowaną osobą. 
   „Pamiętniki Fanny Hill” opowiada o młodej dziewczynie pochodzącej ze wsi, która z pewnych powodów w stosunkowo młodym wieku została zdana sama na siebie. Całą naiwność i niewiedzę młodej dziewczyny wykorzystuje pewna mogłoby się zdawać bardzo „szlachetna” i majętna dama, która obiecując jej wygodne i dostatnie życie zabiera ją do swojego domu w Londynie by tam dać jej prace. Jak się potem okazuje – w domu publicznym gdzie sama jest szefową. Od tego właśnie momentu zaczyna się właściwa fabuła książki. Fanny, która w ogóle nie byłą przygotowana na wszystkie te drastyczne zmiany i zajęcia, które ją czekały, została właściwie wykorzystana przez ową „damę”.
    Mimo wszystko dziewczyna dosyć szybko zrozumiała zasady, jakie rządziły jej nowym światem i odnalazła się w nim bez większych problemów. Podczas pobytów w pierwszym domu publicznym poznaje ona pewnego młodego mężczyznę, w którym się zakochuje i co bardziej znaczące – z wzajemnością. Ucieka więc od wykorzystującej ją szefowej i resztę czasu spędza z Karolem. Los ich wkrótce brutalnie rozdziela zatem dziewczyna nie ma innego wyjścia jak tylko wrócić do wcześniejszego zawodu. Tym razem ma jednak więcej szczęścia.
    Język książki jest prosty, czasami bardzo dosadny i można nawet powiedzieć, że nieco wulgarny. Nie ma się jednak, co dziwić. Najistotniejsze w książce są opisy prawdziwego nieupiększonego życia w Londynie i tego, że większość bogatych ludzi, którzy otaczają Fanny to ludzie czekający tylko na to by móc wykorzystać słabszego, mniej cwanego i biedniejszego/niższego pozycją człowieka. Ludzie bezwzględni, pozbawieni jakichkolwiek skrupułów, którzy uważają, że za pieniądze mogą kupić wszystko i każdego - w sumie – mają racje. W książce nie brak podobnych spostrzeżeń Fanny, która bez ukrywania nawet najmniejszego szczegółu ze swojego życia opisuje je w swoim pamiętniku. Jednak zakończenie książki wydało mi się nieco naciągane. Zwyciężyła oczywiście miłość, jak sam autor napisał "prawdziwą miłością jest tylko uczucie, które rodzi się nie z popędu ciała - lecz z potrzeby serca". Jednak czy po tym wszystkim, co się wydarzyło jest ona dalej czysta? Fanny miała wybór, ale nie skorzystała z niego.

    Podsumowując uważam, że warto przeczytać tę książkę, jednak na pewno nie każdemu się ona spodoba. Trzeba wydobyć z tego rozpustnego i pozbawionego większej moralności życia, które jest w niej opisywane to, co tak naprawdę jest coś warte.

.

.
Online