Tytuł: "Babunia"
Autor: Fredrique Deghelt
Gatunek: Literatura piękna
Ilość stron: 272
Zupełnie przypadkowo trafiłam na tę książkę podczas grzebania między bibliotecznymi regałami. Nigdy nie spotkałam się z tą autorką, tytuł również był bardzo niepozorny i sądziłam, że może to być lekka i przyjemna książka. Nie pomyliłam się, a przynajmniej na pewno nie, co do drugiego stwierdzenia.
Na samym początku poznajemy Jade – trzydziestoletnią dziennikarkę mieszkającą w Paryżu, która niezupełnie zdaje się jest zadowolona ze swojej pracy oraz z życia osobistego, nie dawno wyszła z pięcioletniego związku z mężczyzną. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się od ojca, że jej babcia, która w dzieciństwie praktycznie ją wychowywała ma zostać ulokowana w zakładzie później starości, do którego chcą oddać ją dwie jej córki. Ten niedorzeczny pomysł od razu budzi palące uczucia w Jade i ta postanawia „porwać” babcie nim córki po nią przyjadą. Udaje się więc natychmiast do domku babci by ją stamtąd zabrać.
Od tego momentu zaczyna się fascynująca przygoda, bowiem jak się okazuje Jade poznaje prawdziwą kobietę, którą była babunia jej drugie oblicze i tajemnice jakie skrywa. Babcia postanawia również po zdradzeniu swej największej tajemnicy dotyczącej literatury, pomóc wnuczce przy pisaniu powieści, z którą ta druga zdaje się mieć pewne problemy. Dwie kobiety, które dzieli pół wieku jednak świetnie się dogadują uzupełniając siebie nawzajem i starając się odpowiedzieć sobie na własne pytania dotyczące starości i młodości. Zaczyna się wspólne mieszkanie i długie rozmowy, poprzez które Jade uczy się żyć od nowa, odkrywa prawdziwą kobietę, która w niej tkwi, nie tylko jednak dzięki babci się rozwija...
„Babunia” to książka zapełniona refleksjami na temat życia, wartości, wieku, przemijania, tego, co było kiedyś i tego, co jest teraz, różnic, jakie zachodzą i zaszły w ludziach nie zmieniając ich jednak aż tak bardzo jakby się wydawało.
Czytelnik na pewno znajdzie w niej wiele cenny wskazówek i odpowiedzi na pytania z tych właśnie kategorii, które zapewne nieraz przychodziły mu do głowy. Prócz tego, dowiemy się również dużo o… o książkach. O ich znaczeniu w ludzkiej egzystencji i o miłości do nich jak i wiele, wiele innych rzeczy, jeśli tylko potrafimy je dostrzec.
Myślę, że dokładniejsze opisywanie „Babuni” nie ma sensu, trzeba ją po prostu przeczytać, a ja zaręczam, że warto. Sama czytałam ją z wielką przyjemnością i radością, ponieważ zawiera w sobie coś, co na co dzień często nam umyka, jest nieuchwytne, lub całkowicie się skończyło. Książka jest powiedziałabym, ponadczasowa i chyba najlepiej odnajdą się w niej kobiety. Gorąco polecam wszystkim, którzy zainteresowani są tego typu kwestiami, a pewnie będziecie mieć problemy by się od niej oderwać. W książce jest mało dialogów, na każdej stronie znajdziemy głównie przemyślenia jednej czy drugiej bohaterki. Akcja dla osób, które są bardziej nastawione na inny typ lektur może być nudząca. Najbardziej zaskakujące w książce jest zakończenie, raczej trudno jest coś takiego przewidzieć. Zakończenie, które również czegoś nas uczy.
Koniecznie muszę mieć tę książce na swojej półce. ; )
Pozdrawiam.
najlepsza jest okładka i tytuł- niezły kontrast ;)
OdpowiedzUsuńRacja. Wcześniej jakoś nie zwróciłam na to uwagi. ;D
UsuńRozglądnę sie w mojej bibliotece, ostatnio tez wyłowiłam dobra książkę "Dom tysiąca nocy" Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak znam życie w mojej bibliotece jej nie będzie, ale co szkodzi sprawdzić? Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję, to z pewnością wypożyczę. Świetna recenzja, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Książkę naprawdę warto przeczytać. :)
UsuńChcę to przeczytać! Koniecznie- sam tytuł jest przeboski, ale treść...muszę! Już sobie zapisałam tytuł i autora :D
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChciałam poinformować, że nie mogę dodać Twojego bloga do rejestru, ponieważ nie spełniasz warunku: Nie obserwujesz naszego bloga. Proszę dodać się do obserwatorów i poinformować o tym w komentarzu tutaj: http://internetowa-biblioteka.blogspot.com/p/ogoszenia.html .
Pozdrawiam serdecznie!
Aoi-chan
Widzę,że zmieniliście szablon bardzo fajny i też recenzja tej książki.Dobrze,że założyliście taki blog jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńNie ma za co.Jesteś najlepsza w tym co robisz i pozostań silna.
OdpowiedzUsuń